17 listopada 2023, 21:38
Gdy wszystko mnie boli
i silna Apatia dopada,
to dzień się chromoli
i nie chce mi się gadać...
Jestem dziwnie osowiała,
obolała i apatyczna.
Skulona z bólu cała...
I czasem niesympatyczna...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
Gdy wszystko mnie boli
i silna Apatia dopada,
to dzień się chromoli
i nie chce mi się gadać...
Jestem dziwnie osowiała,
obolała i apatyczna.
Skulona z bólu cała...
I czasem niesympatyczna...
Baśka do mnie zadzwoniła,
już jest po operacji.
Bełkotała, po narkozie była,
nie było długiej narracji.
Teraz czeka Ją regeneracja,
oby było już po Raku...
Żeby pomogła Jej ta operacja,
oby był koniec jego ataków.
Mnia wpadł do domu zestresowany,
bo telefonu wcale nie odbierałam.
Martwił się i denerwował, kochany...
Ja źle się czułam i za długo spałam...
On bardzo blisko domu pracuje,
więc na chwilkę tylko wyskoczył.
Jak nie odbieram, to się stresuje,
chciał sprawdzić na własne oczy.
Zastał mnie w łóżku jeszcze leżącą,
zdziwiony, że aż tak długo...
Ucałował mnie obolałą, półśpiącą
i pognał do roboty, w długą. :O)
Ach, tak dbający i tak kochany
jest ten mój wspaniały Mniamniuszek.
Taki troskliwy i tak zakochany
i o tym wspomnieć też chętnie muszę.
Bolą mnie bardzo ręce...
I bolą kolana...
I rany na szczęce...
Jestem wyczerpana...
Bardzo boli mnie głowa.
bardzo...mówię szczerze.
Wstać nie jestem gotowa...
Trochę jeszcze poleżę...