15 stycznia 2024, 23:58
Wpadła z dwoma pieskami,
z grubą bluzą i skarpetami.
I od razu się w nie wbiła
i cieplutko opatuliła.
Ja rizotto upichciłam,
Ona grzańca z wina zrobiła.
Jadłyśmy, gadałyśmy, piłyśmy,
ale czy się nagadałyśmy ?
Rafcio przyjechał po Agatkę,
zjadł pierniczka, wypił herbatkę.
Ekipa w gwiaździstą noc pojechała.
Wizyta jak zwykle się udała.