Archiwum 16 lutego 2024


MARGOTKA
16 lutego 2024, 23:20

Z Margotką pogadałam

i do łez się uśmiałam.

 

Do USA się nie wybiera,

skąd te ploty biorą się cholera ?

 

Z pracy jest zadowolona,

jako Mama też spełniona.

 

Wszystko u niej wspaniale,

cieszę się niebywale.

JAK W WEHIKULE CZASU
16 lutego 2024, 19:37

Garść słów rozsypała jak puzzle,

układała je i rymowała

i wyszło nawet nieźle

i fajna zwrotka powstała.

 

Serce pełne kwiatów otworzyła,

Duszę na kawałki rozdarła,

uśmiechała się i rozmarzyła...

w słowach sedno sprawy zawarła.

 

Litery te znaczki małe,

co w zapisane słowa się układają

i w zdania z nich powstałe

jej myśli i odczucia odzwierciedlają.

 

To jest tylko zapis jakiś,

takie bazgroły w brudnopisie,

co było wczoraj i co jest dziś,

o czym myśli, marzy, co śni jej się.

 

I gdy uda się jej to uchwycić

zapisać i ubrać  w słowa,

może do spraw tych gdy chce powrócić,

bo odżywają i żyją od nowa.

 

I literki te znaczki małe

niewyraźnie odręcznie nabazgrolone

tworzą fragmenty chwil lub je całe

w wierszach skrzętnie uwiecznione.

 

To takie puzzle z okruchów życia,

to taka Komoda Duszy,

w każdej szufladzie coś do odkrycia,

co może ucieszyć, wzruszyć i poruszyć.

 

Szuflady na maksa są wypełnione,

a Ona dokłada do nich i dokłada,

bo to jeszcze nie było omówione,

a i o tym wspomnieć wypada.

 

A po co Ona tak te wiersze pisze ?

Co jej daje to pisanie ?

Swą Duszę w hamaku uczuć kołysze ?

Jaki sens ma to dla  niej ?

 

Każda fotografia czas zatrzymuje,

ale także i słowo pisane,

opisując te chwile tak jak je czuje,

wie, że to jest sposób na ich zatrzymanie.

 

Bo zapisane z kartek nie uciekną

i nie zczezną w zapomnieniu.

Co czuła, była happy czy była wściekłą,

będzie zapis o tych uczuć istnieniu.

 

Zatem codziennie, tak skrupulatnie

po dziennikarsku wręcz rymuje,

a gdy na stary zapis się natknie

z przyjemnością w Czasie podróżuje.

 

I nie potrzebuje wehikułu czasu,

aby przemieszczać się w czasie :O),

bo taka jest zapobiegliwa zawczasu.

A jednak i to da się . :O)

CO U ENZY
16 lutego 2024, 18:10

Do Enzy napisałam,

dawno się nie odzywała,

że jest w Italii się dowiedziałam

i że operację jakąś miała.

 

29-tego lutego do IE wraca,

czasu w ogóle nie ma,

pochłania ją w Bistro praca,

jest busy po śmierci szefa.

PRZY POPOŁUDNIOWEJ KAWIE
16 lutego 2024, 17:23

- Jak zawsze pięknie wygladasz

powiedział kawę jej podając.

Spojrzała w jego kochającą twarz

i kompleksy czmychnęły jak zając.

 

DZIEŃ IRLANDZKI
16 lutego 2024, 16:28

Ciepło, wiatr, słońce przez chwilę,

chmury, huragany, deszcze,

kolorowe drzewa i kwiaty jak motyle

zobaczysz, gdy w Irlandii jesteś.