18 czerwca 2024, 15:49
U Edytki na kawusi byłam,
trochę sprawę załatwiłam,
małego Szymka podziwiałam
i pyszną kawusią się zapijałam.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
U Edytki na kawusi byłam,
trochę sprawę załatwiłam,
małego Szymka podziwiałam
i pyszną kawusią się zapijałam.
Trójka rozkosznych Maluchów
po asfalcie przed domami biegała :
Zosia, Szymuś, Jasiu, wciąż w ruchu,
a Rodziców duma rozpierała. :O)
Śliczne tęczowe bańki mydlane
bajkowo w powietrzu się unosiły,
one i dziecięce buźki roześmiane
to widok dla mnie przemiły. :O)
Do Edytki iść miałam
lecz Migrena mi nie dała...
I musiałam kawkę odwołać
i powalczyć z nią próbować.
Cierpię, bo nie mam jak jej pomóc...
I serce z bezradności mi pęka...
A mówią, że chcieć to móc...
Męczy mnie jej codzienna udręka...
Jej płacz, nerwy i stresy
i ogromne życiowe rozczarowanie...
I że nie może niczym się cieszyć
przez jej Męża nadmierne chlanie...
Pocztówkę dzisiaj dostałam
z Chorwacji od Dentystki,
za portret Psa mi dziękowała,
bo ten Piesek jest jej bliski,
że bardzo zdolna jestem napisała,
że niesamowicie obraz się jej podoba,
że w Chorwacji urlop spędzała
i serdecznie chce mi podziękować.