23 sierpnia 2024, 23:35
Agatka - Zielonooka
dotarła do mnie w podskokach
i tak jak wcześniej zapowiadała
o godz. 16:30 przyjechała.
Przed domem na ławeczce
i w kuchni i w salonie jeszcze
gadałyśmy jak najęte
rozmowami na maksa zajęte.
Miałyśmy ciekawe swoje tematy,
jak zwykle u Agaty i Beaty, :O)
a po godz.20:00 żurek, warzywa, frytki
i Mnia wziął Agatę na spytki. :O)
A po godz. 22:00 miała podwózkę
i o godz. 22:15 nie było już jej.
Wizyta fajna i jak zawsze udana.
Na maksa jest już poprzeprowadzana.
I wielce zadowolona z apartamentu,
ma ład, spokój, pozbyła się zamętu.
I piesek Lenny wyleczony, zdrowy.
Może spoko zakończyć czas urlopowy.
Od poniedziałku do pracy wraca,
a łatwo nie będzie zaznacza.
Trudne dzieci pod opiekę dostała,
będzie przez rok się nimi opiekowała.
I czeka ją nowe szkolenie,
aby bezpiecznie umilać dzieciom istnienie.
W szkole specjalnej z nauczycielami pracuje
i podczas zajęć dzieciom asystuje.