Najnowsze wpisy, strona 102


ENZA I ŻUREK
11 czerwca 2024, 18:49

Enza z rozżewnieniem wspomina

smak mego żurku wielkanocnego,

niech wpada do mnie Dziewczyna,

to nauczę ją tego. :O)

 

W czwartek w dzień wolny od pracy,

poprosiła bym gotować ją nauczyła,

jak się go robi od początku zobaczy.

Łączy nas relacja zażyła.

 

Zawsze mym żurkiem się zajadała,

smakował jej bardzo i go chwaliła.

I dziś jak go robię zapytała.

Nauczę ją, bo jestem miła.

ROZMOWA Z B
11 czerwca 2024, 16:32

Zadzwoniła i mi opowiadała,

że raz w tygodniu chemię ma...

Dziś Syna i Męża oczekiwała,

cieszy ją ta ich wizyta.

 

W PL leczenie Raka kontynuuje,

a jej Rodzina jest w Irlandii.

Coraz gorzej się z tym czuje,

choć ma przyjaciół w Polandii.

 

Sytuacja robi się ołowiana,

szpital, diagnozy, leki, lęki,

chemia i ciągłe różne badania...

Przeżywa ciała i Duszy męki...

 

Dobrze, że Roman i Syn przyjadą,

nie będzie wciąż sama w mieszkaniu,

posłużą jej pomocą i radą,

ale czy ulżą jej w chorowaniu ?

 

Samotnie cierpimy i samotnie umieramy,

nawet gdy jesteśmy w tłumie...

Gdy chorujemy i to przeżywamy

jak cierpimy nilkt tego nie zrozumie...

 

Ale mając Miłość i wsparcie

przyjażń i zrozumienie

warto powalczyć zażarcie,

aby przedłużyć swoje istnienie.

 

Dla dzieci, męża, rodziny

i także dla samej siebie

o każdy dzień walczymy,

bo ile ich będzie nikt nie wie...

 

ŚNIADANIE W OGRODZIE
11 czerwca 2024, 12:19

Śniadanie w ogrodzie,

w ogrodzie śniadanie,

na słonku, w przyrodzie,

to przyjemność dla niej.

 

Potrzebuje niewiele :

jabłko, mandarynki,

jagody, biały serek,

zdrowe dla kobiecinki.

 

I ulubiona kawusia

i garść leków na przetrwanie,

by mogła w nowy dzień ruszać,

lecz najpierw śniadanie. :O)

 

BECZKI KANADYJCZYKÓW
11 czerwca 2024, 11:42

 

Beczkę sobie kupili,

będą ją restaurowali,

górę z dnem zamienili,

jej urodę odkrywali.

 

 

Już jedną Beczkę mają

przed laty zakupioną.

Starociami się zachwycają,

sporo ich mają, bo mogą.

 

CHRAPANIE
11 czerwca 2024, 02:10

Mnia chrapie jak stary borsuk,

gdy jest bardzo zmęczony...

Dźwięk ten każdego zwali z nóg,

mnie ratują zatyczki-tampony.

Ale mi to aż tak nie przeszkadza,

bo kocham nawet jego chrapanie

i aż tak bardzo mi ono nie zawadza,

zatem chrap ile chcesz Kochanie.