JUREK
28 lipca 2022, 21:17
Od dwóch dni wolne sobie zrobił,
bo bardzo plecy go bolą...
Czas z nas niedołężnych robi,
a dolegliwości działać nie pozwolą...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Od dwóch dni wolne sobie zrobił,
bo bardzo plecy go bolą...
Czas z nas niedołężnych robi,
a dolegliwości działać nie pozwolą...
Od rana znów byliśmy na Wrzecionie
i spędziliśmy dzień z Mnia Rodzicami.
Warszawa w wysokich temperaturach tonie,
mocno się wypacamy...
Ania na spacer po Żoliborzu nas porwała,
zwiedzali z Bratem swoje kąty stare.
Ja "wyprawę" trochę spowalniałam,
bo nie nadawałam się na spacery wcale...
Stopy tak bardzo mnie bolały,
że ledwie się doczłapałam...
A jeszcze kręte schody mnie czekały...
Mus, to mus, na 4-te pietro się wdrapałam.
Do domu po 21:00-szej dotarliśmy.
Spożywczak i Apteka też już zaliczona.
Z Anką jeszcze pogadaliśmy
i Misja Serca na dziś spełniona. :O)
Pati z koleżanką w Grecji szaleje,
piękne filmiki nam poprzysyłała.
Tam jak tutaj Słońce mocno grzeje.
Dziś na wycieczkę się wybrała.
Prześwietlenia szczęki zrobione
i niemałe pieniądze na nie wydane.
Wszystko zostało załatwione,
zobaczymy co dalej będzie grane.
Przyszła w nowe kolczyki wystrojona
i w fajne spodnie i w bluzeczkę.
Pączkami z różą i piwkiem ugoszczona.
Tak przywitaliśmy Uleczkę.
Życiorysy nieznanych nam ludzi opowiadała
i przeróżne historie Jej znajomych.
W te opowieści się mocno powkręcała,
tak lubi zawsze opowiadać o nich.