Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
A gdybym tak brzuch zrzuciła...
A gdybym biust większy miała...
A gdybym młodsza była...
To co ? Świat byś zawojowała ?
Ciągle chcemy wiecej czegoś.
Myślimy, że to Szczęście nam da...
Cieszmy się tym co mamy, z tego !
Nie każdy nawet to co My ma. :O)
W Telefon, w Komputer, w Grę wkrecona...
Od realiów oderwana...
Elektronicznie uzależniona...
Na sztuczny, wirtualny Świat skazana.
Do dzieci przed dom wyjść nie chce,
"bo nie zna tu już nikogo".
Tylko grać w gry chce...
Wszystkie dzieci to potrafią i non-stop mogą.
Wczoraj dwie Nastolatki obok siebie siedziały
i co chciały robić razem ? Grać...
W Grze zdecydowanie lepiej się komunikowały...
Dokąd zmierza ten Świat, psia mać...
Ja siedzę jak w Gejzerze,
jak w Gejzerze siedzę...
I co ? Powiem szczerze,
też boję się, lecz nie biedzę.
Bo zawsze może być gorzej,
bo zawsze gorzej być może...
A czy biadolenie pomoże ?
Nie, biadolenie nie pomoże.
Zatem po co chwile psuć,
które jeszcze są znośne ?
I w róg na alarm duć,
karmiąc myśli czarne, nieznośne ?
Czy boisz się i o tym gadasz,
czy też starasz się absolutnie nie
i tak Zło i Pech Cię dopada...
Dlatego proszę, uspokój się.
- A ja wolę w hamaku siedzieć
i Wiersze w ogrodzie pisać
i myśleć o pysznym obiedzie
niż ćwiczyć psia mać...
I ja wolę książkę poczytać
lub krzyżówki porozwiązywać,
albo z Przyjaciółką pogadać
niż potem od ćwiczeń spływać...
- No to bedziesz z brzuchem chodziła,
to będziesz chodziła z brzuchem.
Ani grama jeszcze nie zrzuciłaś...
- Cicho, tylko denerwujesz Mniamniuchę.
Słońce, że świeci udaje...
Hamaki przed deszczem chowam,
że znów lać będzie mi się zdaje.
Ja to się z tym Słońcem mam...
A chciałabym się powygrzewać,
me ciało Słońca jest spragnione.
Kolorytu złotego chcę mu ciut dać,
lecz Słonko chyba jest obrażone.
Wciąż chowa się za Chmurami,
albo sił nie ma by się przebić.
Walczy z szarymi obłokami...
Oj, może go dziś w ogóle nie być.