Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
Marzena dobre wieści śle,
żę jej Kocurek lepiej czuje się,
że nerki mu oczyszczają
i duże szanse mu dają.
Dziś odwiedzić go będzie mogła,
bo operacja zdrowienie wspomogła.
Morgan ma szanse na wyjście z impasu,
potrzeba na to jednak czasu.
Bardzo się z Zuzią cieszymy,
że takie wieści słyszymy.
Zabił w niej Miłość całą,
którą wręcz Go zalewała.
Wziął drugą młodą, doskonałą.
A Ona...sama na Starość została...
Niekochana, zdradzona,
upokorzona, odepchnięta,
niechciana, porzucona,
w Rozpacz i Żal zaklęta...
Siwe włosy i Zmęczenie...
i papieros w dłoni...
Życie robi z Nią co chce...
A czy Ona Szczęście dogoni ?
Zagubiła je gdzieś po drodze
po zakupie domu...
Miłość spłonęła w pożodze...
Zdrada przyszła po kryjomu...
I choć tak bardzo się starała
i choć wszystko jak On chciał robiła,
sama w domu nowym została...
a młodsza męża Jej odbiła...
Błąka się po wysprzątanym domu
i po pięknym ukwieconym ogrodzie
i nikt Jej nie może pomóc...
Teraz wymiana Żon jest w modzie...
A Tamta jest taka młoda...
A Tamta taka jest piękna...
Już i Łez nawet szkoda...
Z żalu o mało nie pękła...
To Tamtą On co noc się zachwyca...
To do Tamtej On się przytula...
Tamtej sadzi kwiaty w donicach...
A u Niej Samotność w domu i w Sercu hula...
Jutro o godz. 12.30
Maria do nas przychodzi
ze swoimi dziećmi,
niech poznają się "młodzi".
Niech Zuzia z rówieśnikami
także poobcuje,
a nie tylko z Dziadkami.
Dlatego spotkanie to organizuję.
Dzieci w trudnej sytuacji postawione
przez wojenne perturbacje...
Z Ukrainy do innego kraju wrzucone...
w domu siedzą, a mają wakacje...
Z Zuzią się polubią może
i razem czas miło pospędzają
i w domu i na dworze.
Tyle czasu wolnego przecież mają.