11 kwietnia 2020, 07:37
Teraz łóżko zieje pustką
A ja leżę sama
Pogadam sobie z poduszką
Ale to nie dramat
No bo przecież w saloniku
Moje Szczęście czeka
Siedzi sobie w swym kąciku
Wolne ma , nie narzeka
A za oknem dzień się budzi
I oczy przeciera
Zdziwiony, że tłum ludzi
Ze święconkami się nie zbiera