Archiwum lipiec 2020, strona 64


UDRĘKA
10 lipca 2020, 17:10

Kolano rwie, głowa pęka

I spuchnięte ma stopy

To prawdziwa udręka...

Ale było już o tym

Wszystkie-chaty-pokończyła

Po prostu przerwała

Na kanapie się położyła

I spała i spała...

CZAS
10 lipca 2020, 16:15

Stopy moczyła w olejku cedrowym

Z Krzysiem i Martą coś ustalała

Leciał serial w monitorze nowym

Przed chwilą obiad podała

 

Kawa świeżo zaparzona kusi

Jej aromatem ulubionym

Z Mnia o Babci Teresce pogadać musi

Z siostrą też gadki niezakończone

 

Tu gada , tu pisze, tu czyta

Olejkiem chińskim skronie smaruje

Dwoi i troi się kobita

W zeszytach wiersze rymuje

 

A czas na niewidzialnych stópkach

Ucieka, biegnie, umyka

Zatrzymuje go na swoich próbkach

A on znika, znika, znika

 

 

SŁOŃCE
10 lipca 2020, 15:00

Gdy zaczyna świecić na niebie

Jest jak naturalny dopalacz

I nie poznaję siebie :O)

Energię we mnie wyzwala

Chce mi się kwiaty sadzić

I chwasty wyrywać

Gdy nie ma go - cóż poradzić

Apatyczna bardziej bywam

 

MNIAMNIUSZEK
10 lipca 2020, 12:00

Czuły, opiekuńczy i kochany

Jest mój Mniamniuszek

Mogę mieć z nim różne plany

O nic martwić się nie muszę

ŻYCIE WYŻĘTE
10 lipca 2020, 03:30

Kolano i stopy spuchnięte

Guz niewyleczony...

Ech życie wyżęte...

Szarpią ją choróbsk szpony...