KOMODA DUSZY, wpisy, strona 39

Motyle latają

Pięknym dniem się cieszą

Dzieci w piłkę grają

Do szkoły się nie spieszą

Przez tego wirusa

Tak długo szkoły nie miały

Do najdłuższej przerwy ich zmuszał

I w domach zamknięte siedziały

Teraz wreszcie już wychodzą

Ze swego więzienia

Skaczą, w wodzie brodzą

Czują sens istnienia :O)

Dziadziuś książki Zuzi kupuje

I pieniążków na nie nie żałuje

Dziś 3 znów dostarczono nowe :O)

Wymyśleć muszę dedykacje wierszowe

- Kochanie, Kochanie

Co zjesz na śniadanie ?

Tu jest gluten, a to z cukrem

To ma mleko, to zaś z lukrem...

- Wiem, brokuły i jaja :O)

Człowiek się przyzwyczaja...

Świadomość, że musimy odejść

Czasem przygniata nas i przytłacza

Świadomość, że musimy odejść

Czasowo nas osacza...

Choć przecież doskonale wiemy

Że wszystko ma koniec i początek

To tak bardzo nie chcemy

By wpleciony był w to nasz wątek...

W gnieździe życia się zagnieździć

Korzenie wręcz zapuścić :O)

Z Fortuną i Miłością zawsze jeździć

Zdrowia z rąk nie wypuścić

KOMODA DUSZY