05 października 2020, 22:03
Miło dzień spędzili
Jedli i gadali :O)
Parę spraw załatwili
Film razem oglądali
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Miło dzień spędzili
Jedli i gadali :O)
Parę spraw załatwili
Film razem oglądali
Jedno życie, jedna młodość
Tyle przeszkód, wiele dróg
Kiedy mamy brania dość ?
Czy na pazerność jest jakiś próg ?
Ciągle mało i wciąż więcej
Chcemy lepiej, drożej, bardziej
Pieniądzom w kulcie i podzięce
Hołdujemy w nikczemności i pogardzie
Zaślepieni i zapędzeni
W tej pogoni za pieniądzem
Otumanieni, odczłowieczeni
Zaspakajamy chucie i żądze
I co jest ważne zatracamy
Co piękne, kruche i prawdziwe
O miłości i empatii zapominamy
A bez niej życie nieszczęśliwe...
Jak to szybko się stało
Kiedy się to zrobiło ?
Przedtem miałeś bruzdę małą
A teraz tak się pomarszczyło
Twarz Twoja ukochana
Cała pocięta zmarszczkami
Jak ziemia pługiem zorana
Oznaczona życia znakami
Jak wystrzelona z procy
Lecę w przyszłość nieznaną
I nie mam takiej mocy
By mieć wpływ jakiś na nią
Ale czasem mi się zdaje
Że lotem swym kieruję :O)
Wtedy wierzę i mi się wydaje
Że szczęśliwie wyląduję :O)
W lustrze ujrzałam twarz
Na której widać przemijanie
Tak jak u każdej z nas
Choć nie chcemy, to się stanie...
Oczy ciut przygaszone
Powieki lekko podpuchnięte
Włosy siwizną przypruszone
Procesy starzenia zaczęte
Choć to nie ma aż takiego znaczenia
Że uroda znika już bezpowrotnie
I codziennie coś się w niej zmienia
Żałuję tego sromotnie...