Archiwum grudzień 2020, strona 3


RANO
31 grudnia 2020, 11:30

- Co tak długo się ubierasz ?

  Tyle czasu potrzebujesz ?

  Tak marudnie się coś zbierasz...

  Mniamniucha ? Dobrze się czujesz ?

 

- Zaraz Kochany, jest ok.

  Lecz to nie jest tylko ubieranie.

  Zrozum, a może się śmiej

  to cały proces, to moje wstawanie.

 

  Jakieś wiersze rano piszę,

  w telefonie ciut pogrzebię.

  I co w duszy gra chcę słyszeć.

  Ale już idę, biegnę do Ciebie ! :O)

 

 

INTERPUNKCJA
30 grudnia 2020, 12:07

Dostałam informację,

że interpunkcji powinnam używać.

Tak, tak, ktoś miał rację.

Na sens słów ona wpływa.

A ja tak szybko piszę,

nie redaguję, bazgrolę...

Dobrze radę dobrą usłyszeć.

Poprawić się mam chęć i wolę.

NIEBO I PIEKŁO
30 grudnia 2020, 11:00

Nie ma Nieba...

Nie ma Piekła...

Kiedyś na to byłam wściekła.

Tu na ziemi wszystko mamy...

Czy tego nie zauważamy ?

PROZA ZYCIA
30 grudnia 2020, 10:59

Parę wierszy nabazgroliła.

Parę wierszy napisała.

I w poduchy się wtuliła,

znów tak krótko spała...

 

Te wiersze jej pozwalają

jakiś balans zachować.

I bardzo jej pomagają

przed bólem się chować.

 

Ona myśli, że coś napisze,

w słowach zamknie prozę życia,

że odsunie przeznaczenia ciszę,

bo nic nie ma do ukrycia.

 

I codzienność, choć normalna

tak zostanie uwieczniona.

Urywki życia, sprawa banalna,

ale w nim jeszcze jest ona...

NOC NIEPRZESPANA
30 grudnia 2020, 10:45

Oczy pieką pod powiekami...

Noc krótka i znów nieprzespana...

To jest maraton nad maratonami...

Czy jakaś normalna będzie mi dana ?

Może to pełnia Księżyca,

bo w pełnię śpię przecież gorzej.

I choć mnie on tak zachwyca,

bezsenność mi nie pomoże...