23 stycznia 2021, 10:20
We własnych domach pozamykani...
Bez perspektyw na pracę...
Mocno wyalienowani...
Ech...żyje się teraz inaczej...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
We własnych domach pozamykani...
Bez perspektyw na pracę...
Mocno wyalienowani...
Ech...żyje się teraz inaczej...
W szron ogródek jest ubrany,
białym puszkiem przysypany.
Mnia autko od rana skrobał.
Mini zima się podoba :O)
Jakoś nie mogła spać od rana,
zatem bardzo niewyspana
dzień zaczyna nietypowo,
bo jak na nią "porankowo" :O)
Gdybym czarodziejską różdżkę zdobyła,
ach, gdybym ja ją miała...
To pierwsze co bym zrobiła,
to covida bym zlikwidowała.
Dzisiaj nic jej nie bolało,
uwierzyć w to nie może.
Wow ! Co to się stało ?
Dziękuję Ci Panie Boże !
Czyżby modlitwy pomogły ?
Prośby i błagania ?
Czy nie wróci już ten Ból podły ?
I pozbyła się drania ?
Odpowiedzi nie usłyszy,
bo nikt tego nie wie...
Pisze sobie w błogiej ciszy,
czuje się jak w niebie. :O)