24 lutego 2021, 18:33
Ja nie lubię czerwonego,
lecz pasuje do czarnego,
zatem coś czerwonego zrobię,
pomogę w wyglądzie sobie.
Szary i czarny, nie czerwony,
to mój kolor ulubiony,
ale trzeba twarz ożywić
i nie ma co się temu dziwić.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
Ja nie lubię czerwonego,
lecz pasuje do czarnego,
zatem coś czerwonego zrobię,
pomogę w wyglądzie sobie.
Szary i czarny, nie czerwony,
to mój kolor ulubiony,
ale trzeba twarz ożywić
i nie ma co się temu dziwić.
Wełnę i szydełko wzięła
i dziergać wdzianko zaczęła.
Ciągle na czarno ubrana chodzi,
kolorem musi się odmłodzić.
Zrobi czerwoną taką narzutkę
i kolorytu doda sobie ciutkę,
bo jakoś trzeba się ratować :O),
ciuszkiem nowym obgrajdować. :O)
Siostra jest zasmucona wielce,
serce ma w ogromnej rozterce.
Remont domu jest wstrzymany...,
mąż nie jest zaangażowany...
I jej marzenia się rozpływają.
Szanse się w siną dal odsuwają.
Nie ma właściwie już żadnej szansy...
Pozostały im tylko same ansy...
Od rana sprawy załatwiamy,
telefon się urywa...
Ani chwili wolnej nie mamy.
Kancelaria prawdziwa. :O)
I tak było do obiadu,
we dwoje "na telefonach",
potem "Chyłka" dała czadu "O),
ale tupet ma ona. :O)
Mnia serial komediowy wynalazł,
niegłupi, ciekawy i śmieszny.
Na wspólne oglądanie czas też znalazł,
dzień był zatem prześmieszny.
I sprawy się pozałatwiało
i telefonów parę do nas było.
Fajnie i wesoło czas się spędzało,
radośnie i bardzo miło. :O)