Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
| 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Siostra znowu walczy z emocjami...
Obraz nie podoba się jej mężowi...
Ponieważ kojarzy mu się z Arabami,
a Arab kierownik podpadł Andrzejowi.
W pracy ma Araba kierownika
jest niemiły i w oczy kłamie,
ostatnio z nim się poprztykał...
Zatem obraz w gościnnym nie zostanie.
Siostra podpadać mężowi nie może,
ustąpić jednak czasem musi,
bo chce sufit skończyć o mój Boże.
Pokłócą się, to go do roboty nie zmusi.
Brak czasu na rymowanie,
muszę się uwijać.
Czeka na mnie ogrodowe zadanie,
pogoda będzie mi sprzyjać.
Gdy Słońce jest, to mi się chce
działać i więcej robić. :O)
Siłę i energię wykrzesa się,
gdy Słońce dzień nam zdobi.
Słońce świeci jak szalone.
Wow ! Świecić mu się zachciało.
Może prace ogrodowe będą zrobione,
trochę kwiatków mi jeszcze zostało :O)
Mnia po 9-tej mnie zbudził,
że będzie jak wczoraj chciał
i trochę się tym łudził.
Wstałam, bo podarek dla mnie miał :O)
A, że jestem ciekawska,
to na dół zejść musiałam :O)
Wow ! Do diaska !
Zestaw mazaków akrylowych dostałam !
Teraz robią takie do art cuda
zdecydowanie wygodniejsze do tworzenia.
Trudniejsze prace łatwiej zrobić mi się uda :O)
Czasem niektóre rzeczy człowiek na lepsze zmienia.
Kucharki pachną jedzeniem.
Rybacy pachną rybami.
Ja pachnę Miłości tchnieniem
i Twoimi pocałunkami.
Już dochodzi trzecia...
Idź spać wreszcie Becia !