02 marca 2021, 12:45
Od rana Mnia się uwijał,
odkurzył, umył, posprzątał.
Od razu humor mi sprzyjał,
widząc jak się tak krząta. :O)
I przy obiedzie pomógł
i zrobił mi pyszną kawusię,
a gdy sen go na chwilkę zmógł
wtulił się na kanapie w podusię.
Po serwetki papierowe
do sklepu jechać musimy,
ale daję głowę,
że ze wszystkim się wyrobimy.