KOMODA DUSZY, wpisy, strona 62

Wzoru się nauczyłam,

dwie wariacje zrobiłam.

Siostra mi tłumaczyła

i ze mną razem robiła :O)

Też załapała bakcyla,

na to wystarczy chwila :O)

Też sweter robić planuje,

liczy oczka i projektuje.

Fiku miku, fiku miku,

druty i wełna w koszyku

i powstaje rękodzieło,

bo mnie na robótki wzięło. :O)

Na hamaku się rozsiadłam,

ledwo co terapię skończyłam,

a Migrena mnie dopadła,

ależ ta Migrena niemiła...

Zajęłam się wełną i drutami,

z Siostrą wzór nowy próbowałam,

z lewymi i prawymi oczkami :O)

i robiłam to co sobie zaplanowałam.

Siostra wzór mi pokazała,

od razu się nim zachwycałam.

Koniecznie się nauczyć go chcę.

Obiecała, że nauczy mnie. :O)

Bo tak sobie wymyśliłam,

że sweter kolorowy bym zrobiła,

na każdym kawałku z innego koloru

byłyby próbki różnych wzorów.

Choć sporo pracy i uczenia,

warte jest to przemyślenia,

by powstało coś fajnego,

i bardzo oryginalnego.

Mnia kupił Zuzi nowe Pokemony.

Prezent dzisiaj został dostarczony.

Zuzia dzwoniła przeszczęśliwa.

To fanka Pokemonów prawdziwa.

KOMODA DUSZY