Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
| 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Trawę w ogródku wreszcie skosiłam,
ja to robię, bo Mnia ma uczulenie.
Porzeczkę z pokrzyw wypieliłam,
przed domem czeka mnie jeszcze koszenie.
Ryż na obiad już ugotowany,
Mnia mizerię i schabowe przygotował.
Po 15-stej jak obiadek pozjadamy
na rozmowę z Tobą będę gotowa. :O)
Skosić trawę przed domem muszę.
Piękna pogoda, powinno być więc skoszone,
bo jak będzie lało to znów jej nie ruszę,
dlatego dziś musi być to zrobione.
Mnia posiał trawę w ogródku,
Magnolia przed domem zakwita.
Uciekaj Smutku, uciekaj Smutku !
Cieszy się Wiosną kobita :O)
Listki są już na każdym badylu,
Wrzos pączki nowe wypuszcza.
Wszystko piękne w swoim stylu.
Niebawem będzie kolorowa puszcza.
Dzień inaczej zaczęty
bo już o 8.30 wstałam. :O)
Mniamniuch wniebowzięty,
że pół dnia nie przespałam.
Trawę w ogródku mi posiał,
po kwiatki pojechaliśmy,
swej frustracji upust dał,
że sporo na nie wydaliśmy.
Ale ja TAK kocham kwiatki
i te cięte i te ogrodowe. :O)
Zawsze są w ogródku u Beatki
przepiękne, pachnące, kolorowe.
O 9-tej już na dół schodziła,
dzień rano zaczynała.
Tak postanowiła,
zatem wcześniej wstała.
- To Twoja wina !
To przez Ciebie !
- Jest skutek,
jest przyczyna,
ale czy moja nie wiem...