Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
| 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
| 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
| 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Marta i Tania się odezwały. :O)
Marta z córką się przeprowadza.
Przeprowadzką jest zajęta czas cały,
w sobotę do nowego się wprowadza.
Tania od stycznia nie pracuje,
niestety nie odnowili z nią umowy...
Ale nie próżnuje i się nie przejmuje,
bo miała awaryjny wentyl zapasowy.
Do fryzjera jutro Mnia
rano Pati podwiezie,
a ona dziewczyna ta
ciasto nam za to przywiezie. :O)
Że jej wyszło już się cieszyła,
radośnie mnie o tym informowała.
Jaka ta Pati miła !
Podwózka cenna się okazała. :O)
Nikt z nas nie oczekiwał
aż takiego podziekowania,
ale też nie będzie się wymigiwał
i przyjmie ciasto do pałaszowania. :O)
Ledwie co landlord dom opuścił
Sąsiadeczka Edytka zapukała. :O)
Mnia ją chętnie wpuścił.
Niespodziankę dla nas miała.
W Termomix chałkę upiekła
i dała nam do spróbowania,
że będzie dzidziuś oficjalnie rzekła.
Informacja warta odnotowania ! :O)
Wyczekany Mały Człowieczek
na Świecie się pojawi. :O)
Pojawi się mały Sąsiadeczek. :O)
W październiku się zjawi. :O)
Cieszymy się razem z nimi !
Brawo, się udało ! :O)
Rodzicami będą wspaniałymi,
bo długo się u nich na to czekało.
Gdy portret Kóliczka malowałam,
a Mnia obiad dla nas szykował,
bardzo się zdenerwowałam :
Ktoś po ogródku spacerował !
I szybko się okazało,
że to właściciel domu chodził...
Nie wiedzieliśmy co się stało...
Adrenalinę w nas wyswobodził...
Nie wiadomo po co przyszedł...
Kawy nie chciał pić,
pogadał o bzdetach i wyszedł...
Przyszedł po NIC ?
Ja dziś obiadu nie gotowałam,
zresztą tak jak i wczoraj.
Czas tak wygospodarowałam
i przeznaczyłam go na ART RAJ. :O)
Mogłam sobie spokojnie malować !
I tak właśnie robiłam. :O)
Garami nie musiałam się przejmować
i portret Julka kończyłam. :O)