Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
| 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
| 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
| 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Mnia z Siostrą rozmawiają,
wirus i choróbska w Polsce szaleją...
Całą rodzinę sił pozbawiają,
Anka jest wszystkich nadzieją.
Choć sama ledwie chodzi,
chorobą zatok mocno umęczona,
musi rodzicom we wszystkim dogodzić,
a przecież jest to też Mama i Żona.
Dwa domy teraz ma na swojej głowie.
Do pracy nie chodzi, bo chora...
Że lekko ma nie powiesz...
Anka, córka, żona, mama, rodziny podpora.
Jej poszarpane Serce
pozszywał złotą nicią Miłości.
Żyło w ciągłej rozterce,
teraz Sercu jest lżej i prościej.
W trudnych momentach życia
nić pęka, serce się rozrywa...
Dużo ma złotej nici do zszycia
i nicią Miłości je zszywa.
Z mej Miłości kołyskę zrobię
i otulę Cię Miły, jak dziecko do snu.
Pamietaj, że jestem przy Tobie,
chcę abyś czuł, że jestem tu.
Że łzę Ci otrę i przytulę,
że cierpię w duszy tak jak Ty.
Słowem jak szalem Cię otulę,
byś nie drżał w swoje tak trudne dni.
W wieku sędziwym i schorowani
walczą z Czasem i Chorobą.
Mocno przez siebie i rodzinę kochani,
lecz i oni pomóc im nie mogą...
Tarcza ich zegara skurczona...
odmierza im szybciej Czas...
Czasu nikt z nas nie pokona.
Nie pokona Czasu nikt z nas...
Kurczak już w marynacie pływa,
jutro na rożnie będzie pieczony.
Schabik peklowania zażywa,
na 40 godzin w lodówce złożony.
Do pracy Mniamniucha zagoniła
i wykonywał sprawnie zadania.
Co robić ma mu mówiła
i co jeszcze jest do przygotowania.
A ona z żurkiem się uwija,
trze jajka i do talerza kroi.
Współpraca w kuchni pożyciu sprzyja.
Miłość Współpracy się nie boi.