Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
| 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
| 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Gdy wczoraj na ogrom Gwiazd patrzyłam,
na ten magiczny boski sufit. :O)
Agacie i Rafałowi z Gwiazd pogodę wróżyłam.
Ach tym widokiem można się upić !
Że Słońce będzie dziś prorokowałam,
miliony Gwiazd mi to powiedziały.
I oczywiście rację miałam :
Cały dzień był słoneczny, cały !
Ach, Dzień dziś od rana do wieczora
był słoneczny, bez ani jednej chmury.
Nareszcie, przecież już na to pora
dość mamy Deszczu i dni ponurych.
Na hamaku się opalałam,
na biało dzisiaj wystrojona.
Wszystkim co trzeba odpisałam
z weekendu wielce zadowolona.
Drugi pod rząd relaksacyjny dzień
o innych, acz miłych też doznaniach.
Smuteczki zostały przegnane w cień
po takim Dniu do opalania.
Mnia wrócił taki zmęczony,
wywałkowany, wyprasowany,
aż ze zmęczenia odrealniony,
ten Mój Mnia spracowany...
Spierał się i nie chciał dzwonić,
że późno, że może już Siostra śpi...
A ja upierłam się, aby zadzwonił:
- Mnia, mówiłam Karolowi, że zadzwonisz Ty...
I złożył życzenia Jankowi,
imieninowe złożył Wujek życzenia,
JankowiKarolowi,
chłopcu co może imiona zmieniać.
Zapamietaj sobie Synku raz na zawsze,
że w tej kwestii jesteśmy wybrańcami.
Na Świat nie każdy umie tak samo patrzeć.
Tylko artysta patrzy na Świat "art oczami".
Gdy jedenastoletni JanKarol
wrócił z Tatą z kościoła,
Mama na niego zagięła parol:
- Chodź JanieKarolu, chodź tu, Cię wołam.
- Zobacz co tutaj masz ,
życzenia wierszem pisane.
Odsłuchał, w uśmiech ubrał twarz
i zadowolony spojrzał na Mamę,
bo jeszcze nigdy nikt jemu
wierszem życzeń nie składał.
Zadzwonił do mnie i po swojemu
podziękował mi i o tym poopowiadał.