18 lipca 2021, 16:35
Siedzę w ogródku, w cieniu.
Dzień umyka w oka mgnieniu...
Z Ulką sobie pogadałam,
sprawy ważne omawiałam.
Już drugą kawusię piję,
w cieniu dzisiaj dzień przeżyję.
Czarną porzeczkę z krzaka zjadam.
Jakaś impra jest u sąsiada ?
Zespołu "Dżem" i Niemena słuchają
i na leżakach się opalają.
Cudnie, słonecznie, sielankowo
jest w tę niedzielę lipcową.
Mnie tuje świetnie oddzielają,
azyl i intymność w ogródku mi dają.
Lubię to i sobie bardzo cenię,
niechętnie to miejsce na inne zamienię.