07 lipca 2021, 23:55
URODA to zaleta,
ale także i wada...
Zwierzę czy kobieta...
w pułapki wpada...
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
URODA to zaleta,
ale także i wada...
Zwierzę czy kobieta...
w pułapki wpada...
Obiadu nie miał kto ugotować,
bo w "Gadowni" towarzystwo było,
musieliśmy się jakoś ratować
i KFC się zamówiło.
Potem t-shirt dla Kai robiłyśmy :
Zuzia kotka i napis naszkicowała,
aby kolorowy bardzo był chciałyśmy,
więc Babcia do farb się dorwała.
Każdy więziony w terarium-więzieniu,
każdy w jakąś pułapkę schwytany...
Pod lampą , w wodzie, na gałązce, w cieniu,
wbrew swojej woli przetrzymywany...
W gablotach żywcem pochowani,
wolności i przestrzeni pozbawieni,
często bez towarzysza , sami...
choć podziwiani i karmieni...
Abyśmy my ludzie mogli sobie popatrzeć,
i dziecku GADA abyśmy mogli pokazać.
Odległości i klimaty zmniejszyć, zatrzeć,
abyśmy mogli swej ciekawości podogadzać...
Kiedyś ubaw po pachy miałam,
jak fotę z wesela Arabek zobaczyłam,
twarze zakryte miały, to się uśmiałam,
że pamiątka wątpliwa to by była...
A tu proszę, znak Czasu...obecnego...
"Pamiątkową fotę" w ZOO robimy sobie...
I teraz co tu jest śmiesznego,
że podczas covid twarz maseczką "zdobię"...
Żółwie z szyjami jak węże,
pierwszy raz widziałam.
Nie widząc uwierzyć najciężej
i "odkrycia" dokonałam. :O)