KOMODA DUSZY, wpisy, strona 18

Mniamniuszek dziś od rana

jak zwykle się spisywał.

Lodówka jedzonkiem pouzupełniana

i jeszcze coś dla Dawida w kompie zgrywał.

Powiesił mi równo certyfikaty moje

w kąciku zaaranżowanym na nowo.

Wyeksponowałam w nim naczynia swoje

i naprawdę jest fajowo.

Agata od razu zmianę zauważyła

i filiżankę do kawusi sobie wybrała.

Z zestawu z misiem sobie zażyczyła,

z tego, który od Izy dostałam.

Większość dni to nie są dni niesamowite,

zaczynają i kończą się niezapamiętane,

ale niektóre, choć kurzem Czasu pokryte,

zawsze będą niezapomniane...

Do drugiego rękawa się dorwałam ,

dawno swetra nie robiłam...

Karteczkę z notką zapodziałam,

więc prułam i się zapętliłam...

Jak pierwszy zrobiłam, nie pamiętałam,

bo wszystko robię na wariata...

Projekt sama powymyślałam.

Ech, ja jestem właśnie taka...

- Czy pamiętasz swoje Sny ?

Czy wiesz o czym ja śnię ?

- Ja i Ty to My.

To dokładnie wiem. :O)

Wzrok się psuje, wzrok się psuje,

ta ułomność mi przeszkadza.

Do czytania okularów potrzebuję

i to mi trochę zawadza...

KOMODA DUSZY