10 września 2021, 19:44
Stoły i krzesła z Mnia ustawialiśmy,
modziliśmy i myśleliśmy
hamaki przestawialiśmy,
z pół godziny kombinowaliśmy.
A Goście w kręgu zasiedli
wokół rozpalonego Grilla.
Gadali, śmiali się, jedli.
Na tę decyzję wystarczyła im chwila.
Mówiłam Agacie, że tak chyba
będziemy przy Grillu zasiadali,
ale nawet nie było po co gdybać,
Goście najlepszą z opcji wybrali.
I stworzyliśmy krąg, magiczne koło,
ogniem i rozmową połączone.
Było sympatycznie i wesoło,
a i jedzonko z apetytem jedzone.