Archiwum 26 stycznia 2022


A JA BYM CHCIAŁA
26 stycznia 2022, 23:56

Nikt nie chce na te tematy

absolutnie, absolutnie rozmawiać,

a w obliczu bliskiej osoby utraty

trzeba takie pytania zadawać.

 

Ja na przykład chcę być skremowana

i stać sobie w puszcze na kominku,

to miła świadomość, że nie będę sama,

bo w domu Mnia lub któregoś z Synków.

 

I nie chcę być gdzieś zamurowana,

lub w trumnie w ziemi gnić...

Chciałabym być skremowana

i w domu tego kogo kocham być.

CZŁOWIECZY LOS
26 stycznia 2022, 23:17

Siostra na akupunkturę się zapisała,

jutro będzie próbowała na zabieg dojechać.

Druga z izolatki szpitalnej się wydostała

i w szpitalu walczy z covidem, psia mać...

 

Źle, oj źle niektórym Nowy Rok się zaczął,

już nie wspomnę o rodzinie p. Beaty...

Ludzie cierpią, męczą się, po co to i na co ?

Choroby, Śmierć i różne inne straty...

 

Czasem Życie jest jak zła gleba,

tak trudna i oporna do uprawiania...

Ileż trudu i znoju i łez trzeba,

by poskromić Zły Los- tego drania...

 

I jeszcze on Car i Świata Pan...

ćwiczenia bojowe na Morzu przeprowadza...

Mało ludzie mają kłopotów i ran ????

Niektórym pokój bardzo przeszkadza...

SMUTEK...
26 stycznia 2022, 22:52

Jak pies, który z wody wyszedł

i nadmiar kropli z siebie strząsa,

próbuję zrzucić w nocną ciszę

ten Smutek co mą Duszę wytrząsa.

 

Smutek jak krople się rozbryzguje

na tysiące mini kawałeczków...

a Spokoju i Ukojenia potrzebuję

i nie chcę nawet mini Smuteczków.

 

Lecz trudne to jest, trudne wielce,

bo Myśli plączą się niechciane...

Jedni topią swe Smutki w butelce,

a ja przy swoich Wierszach zostanę.

 

I choć na papier je przelewam

wierząc, że Smutków się pozbywam,

głęboko w Duszy Smutek śpiewa...

Ech, tak to ze Smutkami bywa...

ALE CZASY...
26 stycznia 2022, 22:16

Ale doczekaliśmy czasów...

Ale czasów doczekaliśmy...

"Nie wywołuj wilka z lasu"

Czy go wywoływaliśmy ?

 

Taniec z wirusem nieskończony,

a już mamy nowe zagrożenie...

Świat się wali, każdy zagubiony

i zmęczony jest tym dręczeniem...

NI JAK NIE POMOGĘ...
26 stycznia 2022, 21:14

Pieczeń na czas podana

i trzy kawy wypite.

Jestem rozbita, rozchwiana,

ale zjadłam z apetytem.

 

W Sercu Smutek noszę

i otrząsnąć się nie mogę...

O wieczny odpoczynek proszę...

choć tym ni jak nie pomogę...