KOMODA DUSZY, wpisy, strona 14

A Ona na wtorek się umawiała,

chciała wpaść do nas po piętnastej,

ale problem tzw. kobiecy miała

i nici z wizyty tej.

I nic na to nie poradzimy,

na tak zwaną siłę wyższą.

Cóż, inny termin sobie ustalimy,

zobaczymy co pokaże Przyszłość.

Młodszy buziaka mi dał

i wskoczył do autka Enzy.

Starszy zadzwonił, pogadać chciał.

Fajnie mieć ciepłe, rodzinne więzy.

Super są te Moje Chłopaki !

Ach, wspaniali są Moi Synkowie !

Każdy wysoki i przystojny taki

i mają dobrze poukładane w głowie.

Drzwi szeroko otworzyłam

Wiosną zapachniało !

To chwila przyjemna, miła

i Słonko wyjrzało !

Kwiaty już się uśmiechają

paletą kolorów.

Ptaki świergolą , śpiewają.

Tu nie ma Wojny horroru.

Gdy On trzyma Ją za rękę,

gdy On za rękę Ją trzyma

ich Dusze nucą miłosną piosenkę

i nic złego się ich nie ima. :O)

Każdy dzień naszego Życia

powinien być Dniem Świętym.

Nie wiemy ile mamy ich do przeżycia...

Któryś będzie ostatni, choć zaczęty...

Cieszmy, cieszmy się Życiem,

nawet, gdy nie jest doskonałe,

bo gdy Pokoju nie przesłania Wojny cień,

to już jest dobrze i jest wspaniale.

KOMODA DUSZY