Archiwum lipiec 2022, strona 15


CHOMICZKA ZOSIA
17 lipca 2022, 18:32

W nocy na kołowrotku szalała,

bardzo aktywna była.

Chomik Zosia jak myszka mała,

że też się nie zmęczyła. :O)

 

Na dwóch łapkach uroczo staje,

jest ciemno-brązowa,

że ma wszystko gdzieś się zdaje,

nie boi się i nie chowa.

 

Na ręce nie lubi być brana.

Jest samotniczką nieinteraktywną.

W trocinach siedzi zakopana,

a i w dzień też potrafi być aktywną.

 

Ładna z niej i słodka chomiczka,

z czarnymi bystrymi oczkami.

I jest jakby w białych rękawiczkach.

Szkoda, że bez relacji z opiekunami.

 

Bo już bym ją przytulała,

tak słodko oczka przymruża. :O)

Taka jest niewielka, taka mała,

taka mini chomiczka nieduża.

PRZED ODLOTEM
17 lipca 2022, 18:28

Mnia rosołkiem nakarmiony,

zaniosłam mu witaminki i herbatkę.

Leży skrzywiony i zmartwiony,

co mu jest mamy zagadkę.

 

Trochę za często pokasłuje

i głowę ma bardzo gorącą...

Kompres temperatury nie likwiduje.

Nie wygląda to obiecująco.

 

Wymęczy mi się chłopina,

a tyle przed wyjazdem jest roboty...

Ale to przecież nie jego wina...

Zawsze gdy są odloty, to są kłopoty...

BUSY DAY
17 lipca 2022, 17:56

Rosół z makaronem

wedle życzenia ugotowany

i mięsko z cebulą uduszone,

dom trochę poogarniany.

 

Choć czas na Hamakowo się znalazł,

bo Mnia na górze spał chory,

muszę go wołać na obiad zaraz

i skończyły się moje fory.

DYLEMAT
17 lipca 2022, 17:28

Jaką płeć Słońce ma ?

Czy to facecik czy kobieta ?

Rodzaj nijaki ma,

to nie ten i to nie ta.

 

Do trendów obecnych pasuje,

do Gender edukacji.

I nikogo to nie bulwersuje

przy Słońca deklinacji.

 

Mi to aż tak nie przeszkadza,

uwielbiam Słońca pieszczoty,

że nie ma płci to nie wada.

To nie ma znaczenia, no co ty.

 

Tylko w Wierszu mam kłopot

jak Słońce personifikować,

bo właśnie chodzi o to,

że trudno je zweryfikować.

 

Z Księżycem i z Gwiazdami

problemów żadnych nie mam

i także z Wiatrem i z Chmurami.

A ze SŁońcem mam dylemat.

JAK NIANIA
17 lipca 2022, 16:56

Choć cudna dziś pogoda,

ja mam specjalne zadania.

Wygoda, niewygoda,

dzisiaj jestem jak niania.

 

Herbatki, smakołyki przynoszę,

podusie, podnóżek poprawiam.

Wszystko na górę noszę i wnoszę.

Na szóstkę się sprawiam. :O)

 

Przed 16:00-tą skończyłam robotę,

a od rana dreptałam.

Rosół, makaron, mięso, o tym potem.

Sporo łażenia dziś miałam.