Archiwum 09 lipca 2022


NIEREFORMOWALNI ?
09 lipca 2022, 21:57

Kiedyś ludzie harowali

od świtu do nocy

i taką pieśń śpiewali

oczekując pomocy:

 

"...Zachodźże Słoneczko

skoro masz zachodzić,

bo nas nogi bolą

po tym polu chodzić..."

 

Koło się zamyka...

i znów ludzie całe dnie harują...

I co z tego wynika ?

Że ludzie się nie reformują...

 

Strajki, rewolucje, bunty

nic nie pomagają...

Albo Partia, albo Hunty

zawsze zwyciężają...

 

Tylu nas jest na Świecie,

a rządzi nami tylko garstka...

Czy odpowiedź dlaczego znajdziecie ?

Rozumu mamy tyle co w naparstkach... ?

GRUCHANIE
09 lipca 2022, 21:00

Gołębie po dachach łażą,

kiedyś para do nas zaglądała.

Gruchają i się parzą.

Gołębia Miłość jest wspaniała.

 

Podobno wierne są sobie

i nie zmieniają partnerów.

Nie tak jak człowiek...

Jak wielu z nas, wielu...

 

Słyszę ich nawoływania.

Czyżby to ich amory ?

Ze wszystkich stron gruchania.

Tak spędzają wieczory ?

WIECZÓR W OGRODZIE
09 lipca 2022, 20:48

Wiaterek pranie suszy,

Gołębie w oddali gruchają.

Ach, nie chce mi się ruszyć,

kwiatki płatki zwijają.

 

Rozmowy już ustały,

słychać okrzyki dzieci,

Gospodynie pranie pozbierały,

Sroka gdzieś głośno skrzeczy.

 

Zaczyna pachnieć tujami,

Wieczór niedługo nadejdzie

i Zmierzch przywita się z nami

i Księżyc blady wzejdzie.

 

Ach cudny był dziś dzień,

ptaszki przelatują, świergolą.

W ogródku rządzi Cień,

fajnie tu i wieczorową porą.

PEONIA
09 lipca 2022, 19:25

 

Peonia się zestarzała...

I jak ona się czuje ?

Zbrzydła, zmizerniała...

Pięknem już nie szokuje...

 

Żal mi ściąć jej głowę

za to, że brzydka jest ?

Wszystkie na to musimy być gotowe...

Bo tak po prostu jest...

 

I Mnia zauważył zmianę

i - O ! - powiedział zdziwiony

- Tak Mniamniuszątko kochane,

  każdy przez Czas jest zmieniony.

 

Dobrze, że nam kobietom

głów za starzenie nie ścinają. :O)

Ale i tak to już jest nie to,

gdy się za nami nie oglądają...

WIEŻA BABEL
09 lipca 2022, 18:40

Dziś mamy upał jak w Afryce,

żar leje się z nieba.

Takich dni, takich sobie życzę,

Słońca mi więcej trzeba.

 

Trawą skoszoną pachnie i kwiatami,

Wiaterek lekki wieje,

rozmowy słyszę za płotami.

Sobota, Sobota się dzieje.

 

Dzieci Marii w piłkę grają,

język rosyjski słychać.

Ludzie z Konga po swojemu gadają,,

rozmawia po polsku Edyta.

 

To osiedle jest jak Wieża Babel,

przeplatają się tu różne języki

i po angielsku usłyszysz zabawę

i wszelakie internacjonalne okrzyki.