Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
| 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Ach kamera mnie nie lubi...
i aparat mnie pogrubia...
Nie mogę się figurą swą chlubić...
Na fotach i filmach jestem za gruba...
Ech, około 5 kilo kamera i aparat dodaje,
tak ludzie potocznie gadają,
ale u mnie ze dwadzieścia mi się zdaje...
Załamkę mam siebie oglądając...
Mnia filmiki króciutkie zrobił
z Zoo i z dzisiejszej wyprawy.
I nimi mnie dobił...
że znów przytyłam mam obawy...
Do Muzeum Titanic pojechaliśmy
i do Katedry Św.Kolmana doskonałej
i w wesołym miasteczku byliśmy.
Sporo było zabawy wspaniałej.
I Lody przepyszne były pożerane
i kawusia wypita mrożona
i nad zatoką było spacerowanie
i Agatka do wycieczki dołączona. :O)
Super dzień w Cobh spędziliśmy,
fajne foty zostały zrobione.
Po powrocie u nas KFC zamówiliśmy.
Towarzystwo na maksa jest zadowolone.
Na kanapie się zaśmiewają.
W gry komputerowe grają.
Spać iść nie zamierzają ?
Cuda, cuda wyprawiają. :O)
W Hamakowie wesoło było
na leżakach-hamakach-spadakach.
I tak się porobiło
i wytworzyła się sytuacja taka,
że i Mnia z nami chwilę poleżał,
choć rzadko w Hamakowie przebywa.
A tylko leżaki sprawdzić zamierzał. :O)
Tak Hamakowo na wszystkich wpływa.
Pomarańczowy alarm pogodowy
w internecie na dzisiaj ogłoszono...
A my mamy plan dniowy :
Do Zoo-Fota jedziemy, już postanowiono.
Oglądać zwierzaki pojechaliśmy
na prawie dzień cały,
ale bardzo mało ich niestety widzieliśmy,
bo się przed upałem pochowały...
Wewnętrznym pociągiem przez Zoo jechaliśmy
i sok mrożony niebieski piliśmy.
Fotek trochę porobiliśmy.
Fajnie dzień spędziliśmy.
