Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
| 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Edytka, Siostra, Tania, Pati, Agata
pisały i pytały co u nas.
Agata też w niedzielę z PL wraca,
kończy się wakacyjny czas...
A u nas to raczej maraton,
to Misja Serca rodzinna,
dał mi w kość przez 7 dni on,
tak dużo chodzić to ja nie powinnam...
Z Ulką się spotkałam,
była bardzo zadowolona.
Gadała i gadała,
jak to Ulka, jak to Ona.
Po piwku owocowym wypiłyśmy,
flaczkami mnie poczęstowała.
Czereśniami się obżerałyśmy,
każda czym miała ugaszczała.
Też już ciężko Jej w upały
nosić zakupy i po schodach chodzić.
Drepcze przez dzień cały
i jeszcze z psami za kasę wychodzi.
Tak sobie trochę dorabia
i dla syna Irka obiadki gotuje.
On młody, 29 lat ma i ok zarabia,
w magazynach sklepowych pracuje.
Do Życia jej za to dokłada,
to mu jeszcze pierze ciuchy,
rada, nie rada,
innej przecież nie znajdzie fuchy.
Drogie Życie tu jest bardzo
i trzeba nieźle się nagimnastykować,
z niską emeryturą, to nie za bardzo...
Trzeba zatem jakoś kombinować.
Rocznica Powstania Warszawskiego.
Godzina - W - o 17.00-stej.
Dużo koloru biało-czerwonego.
Flagi łopotały nad moim Miastem.
Weteranów dwóch mijaliśmy
- Dzień Dobry - im powiedziałam.
Szacunek tak im okazaliśmy,
tak uhonorować ich chciałam.
I Powstańcy nam zasalutowali,
niezapomniana chwila to była !
W domu nazwajem siebie się o to pytali,
czemu ta chwila na fotce się nie uwieczniła...
- Głupio bez telewizora...
pozmieniali nadawanie,
dziwna sytuacja, chora...
- Musisz mieć dekoder Kochanie.
A kiedyś wystarczył telewizor,
włączyłeś go i grał.
A teraz wszędzie jest rewizor,
taki z telewizją jest przypał...
I jak nie jest smart odbiornik,
to nie będzie grał i odbierał.
Rząd jak bezwzględny komornik,
wszędzie dotrze i haracz pobiera...
Mam taki mini telewizorek,
taki słodziaczek czarno-biały
i oglądać nie mogę, to chore...
bo dranie system pozmieniali...
Ja, to ja, to nieistotne,
ale ilu ubogich ludzi i starych,
w ten sposób pozałatwiali, to okropne
i do wymiany telewizorów pozmuszali...
Bandziory, złodzieje, kombinatorzy !
A kiedyś wystarczyła tylko antena ,
a teraz nie dają ludziom pożyć...
bo nic bez dekodera nie odbiera...
- Ależ Kochanie,
ja mam stopy jak banie...
przez to spacerowanie
i z chodzeniem przeginanie...
Nie dam rady iść dziś tyle...
Muszę odpocząć choć na chwilę...
I spacery ? I zakupy ?
Nie pozbieram się do kupy...
I jęczała i wzdychała,
narzekała, nad sobą się użalała...
I w domu dzisiaj została
i zupę gotowała.