03 sierpnia 2022, 14:00
Agata do mnie napisała,
że też 7-go z PL wraca.
Ona tu dłużej szalała,
ale czeka na nią praca.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Agata do mnie napisała,
że też 7-go z PL wraca.
Ona tu dłużej szalała,
ale czeka na nią praca.
Anka pierożki zrobiła
i Mnia się nimi zajadał.
A ja tam nie byłam...
fotką pierogów ból mi zadał. :O)
Wieczorem, gdy do domu przyjechał
to cóż się okazało ?
Że przywiózł mi od Anki dar :
14 pierożków i mi się dostało ! :O)
Lampę stojącą wyszorowała,
żarówkę do niej kupił Mnia.
Plakat i wieniec pozawieszała,
ale czy to coś da ?
Myła i pucowała,
ogarnąć trochę te kąty chce
i się umordowała,
ale wszystkiego nie zrobi się...
Mnia śpi i pochrapuje,
ja kaszlę i spać nie mogę...
Dziś źle się bardzo czuję...
Patrzę na spuchniętą nogę...
Lodówka burczy jak niedźwiedź,
za oknem jakiś pies szczeka.
Spać mam iść wielką chęć
i nie wiem na co ja czekam...
Zmęczona jestem totalnie...
Czy, to tak " pocovidowo " ?
Oj, czuję się fatalnie...
Oj, marnie, daję słowo...
Obierała i kroiła,
,jakąś zupę upichciła
i z Ulką się spotkała,
Ulka do 23.00 gadała.
Piwka dwa sobie wypiły,
ledwie co je otworzyły,
bo nie miała otwiercza,
takie życie jest Tułacza.
I u Ulki jadła flaczki
i gadały jak maniaczki.
Właściwie to Ulka gadała,
wiele do powiedzenia miała.
Ulka - Ona, to ma gadane
i było Jej to dzisiaj dane.