Archiwum wrzesień 2022, strona 24


PRZECZEKAĆ
08 września 2022, 19:06

Chciałam Spotkanie z Agatą odwołać,

a także popisać z Edytą,

bo bałam się, że mogę rady nie dać

będąc tak Bólem spowitą,

ale przeczekać postanowiłam,

postanowiłam przeczekać...

Siostrę, Ankę, Mnia, Dawida, Moni zeźliłam,

bo wszyscy twierdzą, że nie ma na co czekać...

A ja tak nie lubię Lekarzy...

tych badań, tego czekania...

OMG, niech mi się to nie zdaży...

Ja się nie nadaję do hospitalizowania...

CÓŻ MOŻNA POWIEDZIEĆ...
08 września 2022, 19:00

Cały Czas jestem z Mnia w kontakcie...

ale cóż można w takich chwilach powiedzieć...

Pożegnał swoją Mamę, ja Teściową, Wnuki Babcię...

Smutek i Żal będzie w Sercach naszych siedzieć...

GROBOWE ZDJĘCIA
08 września 2022, 18:31

Zdjęcia grobu z wieńcami i kwiatami...

i Żałobników zebranych przy stole...

Wszyscy ze smutnymi minami...

Ja chromolę...

ANIOŁ STRÓŻ
08 września 2022, 15:00

Anioł wiszący na ścianie

strzeże Szymona maluszka.

Takie jest jego zadanie,

a namalowała go Dobra Wróżka.

I akurat tak się złożyło,

że wisi nad Jego łóżeczkiem

i Wróżce jest bardzo miło,

że Anioł pomógł i pomoże troszeczkę.

ŻAŁOBNICY
08 września 2022, 14:46

Każdy swą Żałobę nosi

tak jak umie i tak jak potrafi...

Inaczej ją przeżywa, różnie znosi...

Każdego z nas w punkt trafi...

 

O Córce Ance pisałam elaboraty

po prostu słów brak...

jak poświęcała się dla Mamy i Taty

i dalej będzie robić tak.

 

Córka w bezgraniczną Rozpacz ubrana,

szalem z Żalu szczelnie otulona...

bo umarła Jej ukochana Mama..

Jej kochanego Taty kochająca Żona...

 

Dziadek Czesio ponad 60 lat

przeżył z BabciąT. w małżeństwie,

długo choruje i myślał, że w Zaświat

to On pierwszy wybierać się będzie...

 

Wnuczek JK, gdy do nas wyjeżdżał,

to Jego Babcia chora w łóżku leżała...

W małym Serduchu mota się Żal,

jak gdyby nic się z nim pożegnała...

 

Sławek i Paweł to są trzydziestolatki

i Wnukowie Babci Tereski też,

od dawna wiedzieli o chorobie Babci

i już wylali morze Łez...

 

I Syn Jurek szukający alternatyw

jak umniejszyć swe Smutki i Żale...

i Jego Żona Ela wkręcona w tego skutki...

Ach, nikomu nie jest łatwo wcale...

 

Tomek żyje jak " słomiany wdowiec ",

bo Żona mieszka u swoich Rodziców...

Rodzina rozbita, On czuje mocno Żałobę.

Zawsze pomaga, na głowie ma Synów dwóch...

 

A Mnia już trzeci raz jest w Polsce,

i to w takim krótkim czasie...

Nadrobić brak wizyt swoich chce,

ale tak niestety nie da się.

 

I czyni wszystko co w Jego mocy,

ile i tyle jak może pomaga

i nigdy nie odmawia wszelakiej pomocy,

gdy Anka Siostra  Go o coś zagada.

 

A ja, zostać tutaj musiałam...

ale Sercem i Duszą tam razem z nimi byłam.

Pogrzeb BabciT. z Rodziną przeżywałam,

bo w ich strefę czasową się wbiłam.