Archiwum luty 2023, strona 15


O PORANKU
14 lutego 2023, 13:46

Mnia z Anką u Mamy przy grobie.

Ja na hydraulika czekam sobie...

Alicja miło o me Zdrowie zapytała,

nie ma czasu bym jej odpisała,

to zadzwoniłam do niej czekając

i czekam z nią gadając.:O)

Dopiero gdyAnka zainterweniowała

i do wiwatu hydraulikowi dała

po 11:00 przyszedł zdyszany

i kaloryfer jest odpowietrzany.

Aby wszystkie sprawdził poprosiłam,

bo w specjaliście drzemie siła !

Usterki się pousuwało,

więc będzie ciepło i będzie grzało.

ANKA I ANDRZEJ
14 lutego 2023, 12:06

Na cmentarzu byli.

Znicze postawili.

Serduszko kupili.

Mamę  "odwiedzili".

CZEKAM
14 lutego 2023, 10:14

Do Dziadka dziś nie pojechałam,

czekam na hydraulika od rana.

- Na godzinę 09:00-tą się umawiałam..

  Co się dzieje proszę pana ?

 

 

ULKA
13 lutego 2023, 22:19

Ulka przyszła po obiedzie.

Oj, Ona to lubi posiedzieć.

 

Piwka, pączki, ptasie mleczko,

nagadaliśmy się deczko. :O)

 

Ja o szpitalu opowiadałam,

Ona historie różne przytaczała.

 

Pytała czy jutro spotkać się Jej z nami uda.

Trudno powiedzieć przez te wszystkie "cuda"...

CHOROBA KAŚKI
13 lutego 2023, 21:09

Szaleńcza Choroba nią zawładnęła...

Zabiera ją w nieznane Krainy...

Nie wiadomo skąd się wzięła

i nie wiadomo z jakiej przyczyny...

 

Jej myśli wędrują w dalekie epoki

i wciela się w różne postacie.

Przy ataku nie ma ani chwili zwłoki

i nic więcej zrobić nie da się...

 

 

Na Dinozaurach okrakiem jeździła

i po francusku jak Prababka gadała,

choć języka tego się nie uczyła...

Choroba w inny Świat ją zabierała...

 

I żyje w Świecie iście odrealnionym,

dla nas zupełnie niezrozumiałym...

W szpitalach jest wielu tak skrzywdzonych,

zamkniętych w Szaleństwie stałym...

 

Każda z choróbsk jest niepożądana,

ale gdy ludzki Umysł zawodzi

i jesteś od realu oderwana...

to naprawdę nic w Życiu nie wychodzi...

 

Dlatego tylko wspólczuć należy

tym, którym to się niestety przytrafiło...

Żyją zamknięci w Szaleństwa wieży...

Każdemu by to Życie uprzykrzyło...

 

Izolatki, kaftany bezpieczeństwa...

zastrzyki, leki otumaniające...

Czy tak się powinno leczyć z Szaleństwa ?

Zakłady zamknięte...to miejsca żenujące...