Jeden Syn płacze, płacze, płacze...
Drugi Rozpacz dławi i dusi w sobie...
Różne są Żale i Rozpacze...
Spotkają się przy Rodziców grobie...
Rodzeństwo Andrzej, Anka , Jurek
stratę ponieśli w ciągu ponad pół roku...
Śmierć brutalnie pociągnęła za sznurek
i zabrała Im Rodziców ...i są w szoku...
A Szczęściarzami byli,
bo długo dwoje Rodziców mieli.
którzy sędziwych lat dożyli,
a teraz tak szybko się zawinęli...
Mama w sierpniu odeszła
wymęczona inwazyjnym rakiem...
Na Tatę kolej niebawem nadeszła
w kwietniu nerek atakiem...
W Smutku i Żalu pozostawili
dzieci, wnuków, zięcia, synowe.
Ci Staruszkowie byli przemili...
Serca nasze nie są na to gotowe...