Archiwum styczeń 2024, strona 24


NIE MA CZASU
04 stycznia 2024, 13:43

Trochę sobie popisałam

i już obiad muszę szykować.

Wierszyki porymowałam,

nie ma kiedy poleniuchować.

 

Tyle wierszy w brudnopisach czeka

na do bloga ich wpisanie.

Ech, taki jest Los człowieka,

nie ma czasu na leniuchowanie.

UCH, ALE BRZUCH
04 stycznia 2024, 11:31

Od Wigilii nie jem chleba,

gdy swe foty zobaczyłam...

Znowu Brzuchacz, wielkie Nieba !

Jak tak szybko znów przytyłam...

 

Mnia robił mi kanapeczki,

a ja je z apetytem zjadałam...

I wiadomo drogie koleżaneczki,

że brzucha od chleba dostałam.

 

Tyle czasu się pilnowałam

i nie jadłam tak długo chleba...

A potem to niestety przerwałam...

I mam brzuch..., a mi go nie trzeba...

KAPUŚNIAK
03 stycznia 2024, 16:49

Za oknem deszczyk płacze

i pada kapuśniaczek.

A u nas kapuśniak się gotuje,

obiad na wieczór szykuję.

ANTYBIOTYK
03 stycznia 2024, 15:23

Jak magiczny dotyk

pomógł antybiotyk.

Uzdrowił Izydora :O)

i Papużka nie jest chora.

SYLWEK WE DWOJE ?
03 stycznia 2024, 14:51

Mniamniuch lubi Sylwestra we dwoje,

taki jest romantyczny . :O)

Do tego już przyzwyczaiłam się

i wiem, że może być sympatyczny.

 

Ale kiedyś bardzo bale lubiłam

i tańczyłam balowo wystrojona.

Na impry karnawałowe chętnie chodziłam,

do dyskotek i do tańca przyzwyczajona.

 

Jedzonko smaczne, z balonów oprawa,

wianuszek adoratorów.

Cieszyła mnie taka noworoczna zabawa

wśród serpentyn i świateł kolorów.

 

Z biegiem czasu to się zmieniło,

bo On tak Sylwestra spędzać nie lubi.

Uważa, że we dwoje też jest przemiło.

Ustąpiłam, aby z nim móc na Sylwka być.