Archiwum sierpień 2024, strona 20


MAGICZNA BAJKOWA NOC
10 sierpnia 2024, 01:33

Noc jest pachnąca, jak bajkowa.

Trudno ubrać ją w adekwatne słowa.

 

Każdy opis jest niewystarczający,

krzywdzący i jej niedorównujący...

 

RODZICE I DZIECI
09 sierpnia 2024, 23:42

Pół roku temu z Mężem i Córką była

w okresie świątecznym u nas.

Wczoraj Alicja sama do nas przybyła

i sympatycznych rozmów to był czas.

 

Mówi, że tęskni do Irlandii,

gdyż kawał czasu tutaj mieszkali.

Teraz żyje z Mężem w Polandii,

a dzieciaki " się porozjeżdżali "...

 

Córka Ada w Irlandii została,

a Syn Cyprian w Niemczech pracuje.

Nie zawsze nasz plan na Życie zadziała...

bo ono często nasze plany komplikuje...

 

Ja to Szczęściarą jestem,

bo Synów mam tutaj, blisko. :O)

Uśmiechem, rozmową, gestem

dajemy sobie Miłość i wszystko.

 

Ale różnie Los Rodziców się układa...

o Dzieci dbamy i je wychowujemy,

a na Starość trudna rada,

bywa, że rzadko je widujemy.

 

A Życie tak szybko ucieka

i chciałoby się być koło dzieci blisko...

Taki jednak jest Los człowieka,

nie zawsze układa się tak jak chcemy wszystko.

RÓŻNA MENTALNOŚĆ
09 sierpnia 2024, 20:33

Alicja wczoraj opowiadała

o pogardzie i mentalności,

z którą w PL się spotykała,

a która w IE nie gości.

 

Inna jest mentalność i wychowanie,

gorzej jest w PL, tak uważamy:

nieszanowane są pracujące w kuchni panie

i spotykają się z szykanami...

 

Ona w kuchni w przedszkolu pracuje

i bywa, że " sadzą się " przedszkolanki...

I ją to bardzo stresuje.

Nie da się mieć tam koleżanki...

 

Tu jako sprzątaczka pracowała

i tak jak ja także kible myła,

ale z pogardą nigdy się nie spotykała,

na równi z każdym pracownikiem była.

 

W PL tworzą niepotrzebne bariery,

młode kobiety, a już się wywyższają...

A czemu tak jest do cholery ?

Bo złe wzorce i wychowanie mają...

 

To co ją po powrocie denerwuje,

to ta zaściankowa mentalność...

Tutaj każdy każdego szanuje,

a tam pogarda...,więc można mieć dość...

WSZĘDOBYLSKI WIATR
09 sierpnia 2024, 16:18

Skąd przybywasz Wietrze ?

Gdzie przed chwilą byłeś ?

Przywiałeś rześkie powietrze,

zapewne się nie nudziłeś.

 

Nad Atlantykiem szalałeś ?

Czy nad Irlandzkim Morzem ?

Wysokie fale wzburzałeś ?

A w górach byłeś może ?

 

Na moje pytania on nie odpowie,

włosy rozwieje, podmuchem popieści.

A swoje historie Naturze opowie,

swe opowieści przeróżnej treści.

WOLNOŚĆ
09 sierpnia 2024, 15:47

Alicja wczoraj przyniosła kawę,

ciasteczka i pierogi ruskie

typową polską potrawę, :O)

dziś będziemy na obiad jeść je.

 

Jest słonko, to nic nie gotuję,

korzystam z pogody ile wlezie.

Na słonku wyśmienicie się czuję

i nie myślę w ogóle o obiedzie.

 

Mnia pierogi w wodzie gotuje,

bo głodny już jest nieboraczek.

Dzisiaj on obiad szykuje :O),

słońce, to ja nie robię nic raczej.