Archiwum 23 września 2024


MIŁA CODZIENNOŚĆ
23 września 2024, 20:41

Uśmiechem i buziakiem go przywitała,

gdy wrócił z pracy zmęczony.

I zupę z uśmiechem do misek nalała,

a i On uśmiechnął się do Żony.

 

Jedząc sympatycznie rozmawiali,

każde miało coś do opowiedzenia.

Buziaka i na Dobranoc sobie dali,

jak dobrze, że od lat to się nie zmienia.

DZIEŃ CÓRKI I TATUSIA
23 września 2024, 20:04

Dzisiaj Zuzia nasza Wnusia

miała smaczne jedzonko, kino i spacer

w cotygodniowy Dzień Córki i Tatusia,

a jakże, :O) nie moze być inaczej.

Zadowolony był Zuziaczek,

a i Tata jest uszczęśliwiony.

To ważny dzień dla nich zaznaczę,

posiada plusy dla każdej strony.

DZIEŃ JESIENI
23 września 2024, 15:47

W Polsce jest Dzień Jesieni,

u nas też rządzi Jesień.

Dzień w krótszy się zmienił

i niepodzielnie włada Wrzesień.

 

Deszcz, wiatr i brak słońca...,

tu tak jest prawie codziennie.

Czekam na Słonko bez końca

i robię to sumiennie. :O)

ROZMOWA
23 września 2024, 14:45

- Tak, mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa,

   podoba mi się moje Życie. :O)

   A tylu niezadowolonych mnie zadziwia...

   Dlaczego z tego co macie się nie cieszycie ?

 

- Ech, łatwo Ci jest to powiedzieć,

  bo chłopa masz wspaniałego.

  Ja z moim w domu bedę siedzieć

  i niańczyć go rozhisteryzowanego...

 

  Nie wiem co tym razem wymyśli,

  chce jeszcze wziąć tydzień zwolnienia.

  I boję się, że nie będzie po mojej myśli...

  Czekają mnie wyrzeczenia...

 

- Spokojnie, myśl pozytywnie,

  nie pouczaj go i nie osaczaj.

  On zapewne też czuje się dziwnie,

  nowe cele i zadania sobie wyznacza.

 

  Trzymam kciuki aby się Wam udało,

   żeby jego pobyt tam Życie wasze zmienił,

   żeby to wszystko podziałało

   i żeby Andrzej w abstynenta się przemienił.

 

- Tak, nie wiem, zobaczymy

  jak to się wszystko ułoży...

  W maraźmie tyle lat tkwimy,

  czas normalność w domu odtworzyć.

POWÓDŹ...
23 września 2024, 12:50

W Polsce na południu

trwa powódź straszliwa...

Powodzianie walczą dzień po dniu...

To jest tragedia prawdziwa...

 

Niektórzy życie potracili,

albo dorobek całego życia...

W ułamku jednej chwili...,

a od rządu nie mają wsparcia...

 

Nie da się tego oglądać

i spokojnie słuchać relacji...

Los potrafi porządnego kopa dać...

i postawić ludzi w opłakanej sytuacji...