Najnowsze wpisy, strona 202


BABSKIE POGADUCHY


23 lutego 2024, 19:40

O godz.12:00-stej się spotkałyśmy,

a o godz.18:00-stej się rozstałyśmy.

 

Sześć godzin gadałyśmy, lokale zmieniałyśmy,

kakao piłyśmy, ciastkiem i KFC się zajadałyśmy.

 

I padało i wiało i słonko świeciło,

a nam się gawędziło, gawędziło i gawędziło. :O)

 

Ona jeszcze swego byłego męża kocha...

Sześc lat po rozwodzie, a Ona jeszcze szlocha...

 

Dla Wietnamki Ją porzucił, bezwzględnie zostawił

i niespodziewanym rozwodem wszelkich złudzeń pozbawił...

 

Ślub wziął z młodszą i ładniejszą,

zgrabniejszą , cwańszą i sprytniejszą...

 

Przeszczęśliwy i dumny wtedy chodził,

a teraz się z nim ona rozwodzi...

 

Panna konto mu ogołociła i go porzuciła,

starszym europejczykiem się widocznie znudziła.

 

Zasłużył w 100% na to swym postępowaniem,

za to jak potraktował swoją dobra żonę Tanię...

 

Dla mnie to info jest jak podarek

i nie żałuję drania absolutnie, wcale.

 

I jeszcze dzwoni do byłej Żony i się użala...

Już dawno została przekroczona jego bezszczelności skala...

NA KAWUSIĘ


23 lutego 2024, 01:04

Z Tanią się umówiłam

na jutro na 12:00-stą,

do Costy mnie zaprosiła,

na kawusię i ciasto. :O)

 

 

POTRZEBA NAM ANIOŁÓW


22 lutego 2024, 23:36

I Pan Bóg Aniołów potrzebuje,

a co dopiero my...,

gdy Życie problemy produkuje

i nie wygląda jak nasze Sny...

 

Wtedy Aniołów nam potrzeba....

potrzeba nam Aniołów,

żeby uchyliły nam rąbka Nieba

i wybawiły nas od lęków i znojów.

 

Aby poiły nas Nadzieją

i karmiły Wiarą w lepsze jutro.

Podczas gdy złośliwe Chochliki się śmieją,

może one przejmą naszą traumę okrutną...

WAKACJE "KRZYŚKÓW" CD.


22 lutego 2024, 12:27

Karen filmy mi wczoraj przysłała

z ich przewspaniałych wakacji.

Z wagonika kolejki widoki podziwiała.

Ach, nie brak "Krzyśkom" atrakcji !

 

Krzyś na czekoladkę jest opalony,

bo śmiga po miastach na skuterze.

Zapewne też na maksa jest zadowolony.

Ależ tam jest przepięknie ! Szczerze !

SPRAWA POUFNA


21 lutego 2024, 23:11

Tyle głupot w Życiu zrobiła,

że nie zmieściłyby się w żadnym pudełku.

Intensywnie i barwnie żyła.

Lubiła swoje odbicie w lusterku.

A problemów i kłopotów

nie upchnęłaby nawet do kufra...

Mało kto byłby jak Ona gotów

znieść to wszystko...Co ? To sprawa poufna.