Najnowsze wpisy, strona 295


U DENTYSTKI


31 października 2023, 16:19

40 euro wydane

i dwa zęby ma prześwietlone.

U Dentystki już są pełne dane,

więc jej działanie będzie wdrożone.

 

Chodzi o estetykę ,

plomby powybielać chyba trzeba,

o wizualną kosmetykę.

Urody Jej potrzeba.  :O)

STAROWINKA


31 października 2023, 11:48

Przerzedzone włosy myła.

Ech, gdzie te gęste się podziały...

Nie schudła i nie utyła.

Części ciała też się pozmieniały...

 

Jakaś niższa się zrobiła.

Trochę wolniej zaczyna chodzić...

Sól z cukrem pomyliła...

Tego nie zrozumieją młodzi.

 

Zmiany, które są widoczne,

tak jak te, których nie widać

można nazwać tak potocznie:

Przemijaniem - dają o sobie znać...

 

A przecież  kiedyś była

sił witalnych wulkanem.

Haryzmą swą góry przenosiła,

osiagała cele sobie wytyczane.

 

Nic dla niej nie było niemożliwe,

dla tej Dziewczyny, Matki, Kobiety.

Serce do walki miała prawdziwe.

Czy to minęło teraz, niestety ?

 

Siedzi spokojnie w fotelu bujanym

szalem wspomnień szczelnie otulona.

I źle znosi te wszystkie zmiany

Starowinka znakami Czasu naznaczona.

 

Nie każdy potrafi się pogodzić

z upływem czasu i przemijaniem...

Ale nie będziemy wciąż piękni i młodzi...

I nic nie pomoże nam żadne stękanie...

NIE JEST ŁATWO


31 października 2023, 10:36

Nie jest łatwo się godzić

z nadchodzącą Starością...

Tyle pytań się rodzi...

Czas żegnać się z Przyszłością...

 

A ja zawsze tak ją lubiłam

Przyszłość nieznaną i tajemniczą...

Snułam plany i marzyłam,

gdy szłam jej drogą dziewiczą...

SZUFLA ŚMIERCI


31 października 2023, 10:30

Śmierć z półki z mego rocznika

szuflą swą Ludzi wymiata...

Był Człowiek i nagle znika...

Nie ma go...Ech...jaka strata...

A jeszcze mógłby pożyć...

Komu to przeszkadzało...

I nic nie zostaje...nic...

Ups...tak się po prostu stało...

NIESZCZĘŚLIWA


30 października 2023, 22:23

Jak przykro tego słuchać...

że Ona ma takie problemy...

Nie układa się jej psia mać...

Jest nieszczęśliwa, bez ściemy...

 

Mąż czepia się jej niezmiennie...

Depresja i alkoholizm go zżera...

Awantury w domu ma codziennie...

Jest bardzo źle z nim, cholera...

 

Powtarza wciąż, że umiera...

I że Życie jest bez sensu...

Złość od 20 lat się w nim zbiera...

I nie widzi szans na konsensus...

 

Trzęsie się, ma mocną nerwicę...

Nie można się z nim dogadać...

Drze się i powtarza, że:

"...Ona może na drzewo spadać..."