Wiersze, wierszyki
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
| 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Mnia do Siostry na obiad
już przygotowany wychodzi.
Śniadanko samotnie zjadł,
nic więcej tam nie wymodzi...
Dziadka Czesia fotę
przysłał mi przed chwilą.
Dziadek ma tam w górze robotę,
hen, hen, za tęczą , za milą.
Ja wierzę, bardzo wierzę,
że jak Opiekun i Anioł Stróż
z tymi, co kochałam ich szczerze
będzie nas strzegł i już.
Dawid zadzwonił do mnie rano,
że wizytę w szpitalu mi zamawia.
- A i Mamo :O)
Aga Bio Holistic Party wyprawia !
Ja mam wolne, to pojedziemy ?
Bo to będzie w Dublinie ?
- Jasne, uczestniczyć w niej możemy.
Kiedy ? W sobotę ? A o której godzinie ?
Mnia dzwonił kilka razy z Warszawy,
do Anki się na obiad szykuje
i do powrotnej do domu wyprawy, :O)
zatem ciut lepiej się czuje.
Marzena od razu jak wstała
zadzwoniła na pogaduchy.
O swoich problemach opowiadała,
czyniąc poranne codzienne ruchy.
Enza do Niemiec dziś leci
na Komunię do swego Bratanka.
Komunię uwielbiają Dzieci:
party, podarki, jakaś niespodzianka.
Padać już dawno przestało
i chociaż mocno wieje,
kosić trawę by się przydało
dopóki znowu nie leje.
Wczoraj Gosia fotkę mi przysłała,
że Mamę ze Szpitala odebrała.
Psychika Kaśce już tak nie szwankuje,
Gosia troskliwie się nią zaopiekuje.
Wreszcie Dziewczyna jest uspokojona
i sprawa leków też już załatwiona.
O Mamę się tak długo martwiła...
Troskliwa Córka się Kaśce trafiła.