ROBOTA
10 sierpnia 2022, 11:27
Mnia haruje w fabryce,
żar leje się z nieba,
ja tu też się nie byczę,
dużo roboty zrobić trzeba.
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Mnia haruje w fabryce,
żar leje się z nieba,
ja tu też się nie byczę,
dużo roboty zrobić trzeba.
Kwiaty w ogrodzie
marzyły o wodzie.
Wczoraj cały dzień podlewane
Życie wodą miały przywracane.
I znowu, choć obiecałam
czasu na gadki nie miałam.
Pogadać z Siostrą chciałam,
ale się nie doczekała...
Spać i ja przecież iść muszę,
bo nóg już nie czuję...
Tyle wrażeń i wzruszeń. :O)
Super, że JK dobrze u nas się czuje.
Fizycznie dochodzę do siebie,
rano już nie wstaję spuchnięta.
Nie ma jak w domu, u siebie.
Prawda to niepojęta.
Piękne dwa Magnesy
od Pati dostaliśmy. :O)
I jak się mamy nie cieszyć ?
Na lodówkę je przyczepiliśmy.
Jeden z wycieczki do Albanii,
drugi z Corfu z greckiej Wyspy.
Miło zostaliśmy obdarowani,
a czy my coś jej przywieźliśmy ?
Na Hulajnogach szaleli,
JanKarol nawet na dwóch na raz
i przed obiadem się za nie wzięli
i w tzw. wieczorowy czas.
Kaski Mnia im założyć nakazał
i posłusznie je założyli.
Nikt bawić się im nie przeszkadzał,
więc bardzo szczęśliwi byli.