31 października 2024, 21:28
Jeszcze nie zapadł zmrok,
a już do drzwi zaczęły pukać dzieciaki...,
choć jeszcze jasno było, szok !
Ale dziś wieczór halloweenowy taki. :O)
Kieckę czarną szybko założyłam,
kredką do oczu twarz pomalowałam,
dziś Nietoperzycą byłam :O),
lampki z duszkami na szyi pozawieszałam.
Na czole czarny nietoperz leci,
a na czubku nosa pająk usiadł.
Pajęczynę, duszki, dynie - dla Dzieci
mój art. Duch stworzyć jednak musiał. :O)
Skrzydła Nietoperza miałam na głowie,
a na okienku dymiły się dymy kolorowe.
Fajnie to wyglądało nie powiem
w domu u Mniamniuchy halloweenowej. :O)
Przebrane świetnie dzieciaki chmarami
pukały i słodyczy się domagały.
Częstowałam je chętnie łakociami,
a one dekorację i mój image wychwalały.
A gdy po 20:00-stej drzwi Mnia otworzyłam
też był wielce zachwycony
i Krzysia mym wyglądem ubawiłam
i robił mi fotki zadowolony. :O)
- Mamo, czy Ty to narysowałaś sama ?
- Oczywiście Synku, 5 minut mi to zajęło.
Nie wiesz, że zdolna jest twoja Mama ?
Skąd by mi się to na twarzy wzięło ? :O)