29 października 2024, 17:56
Udało mi się z Gosią pogadać
gdy malowałam kamyki
i kilka pytań jej zadać
i ukoić jej Duszy krzyki.
Ona takich rozmów potrzebuje,
muszą oswoić się ze zmianami.
Przyjaciół w nowym miejscu im brakuje,
czują się jak z korzeniami wyrwani...
Choć pod względem ekonomicznym
teraz mają lepiej zdecydowanie,
powstal dylemat typowy, klasyczny,
bo pod towarzyskim jest im bardzo źle.