20 maja 2020, 15:48
A te białe cudne kwiatki
Co przy oczku tak się ścielą
Jak bawełny lekkie płatki
Zachwycają czystą bielą
Tworzą śliczny dywan biały
Drżą na wietrze i tańcują
Zajęły kąt ogrodu cały
Przepięknie go dekorują
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
A te białe cudne kwiatki
Co przy oczku tak się ścielą
Jak bawełny lekkie płatki
Zachwycają czystą bielą
Tworzą śliczny dywan biały
Drżą na wietrze i tańcują
Zajęły kąt ogrodu cały
Przepięknie go dekorują
W ogrodzie usiadła
Kawę zaparzyła
Niemoc ją dopadła
Że fruwała śniła :O)
Kwiatki chciała sadzić
Może Anioła zacząć malować
Ale nic nie może poradzić
Plany musi do kieszeni schować
Siedzi więc w ogrodzie
Ptasich treli słucha
Miło przy takiej pogodzie
Odpoczywać musi Mniamniucha
A w ogródku kolorowo
Pachną upojnie kwiaty
Błękit nieba jest nad głową
Raj tu u Beaty :O)
Słońce jak czuły kochanek
Promieniami mi dogadza
Dziwny dzień i ten mój "ranek"
Ból wszelaki mnie rozsadza
Przed domem widok błogi:
Dzieci po trawie biegają !
Rowerki, piłki, hulajnogi
Cały czas zajęcie mają
I śmieją się, ganiają
Mamy uważnie ich pilnują
Nareszcie swobodę mają
I dzieciństwo czują
Tego mi brakowało
Właśnie tego widoku
Choć wszystko się ruszało
Emanował od niego spokój
Bo ta cisza ekstremalna
I te puste trawniki...
To była sytuacja nienormalna
Widok przejmujący : z nikim...