09 sierpnia 2020, 23:00
Bezwietrzna Noc sierpniowa
Cieplutka, cicha, pachnąca
Kusi jej urok i powab
Nagrzana od gorącego słońca
Towarzyszy mi w zadumie
Ciszą ze mną gada :O)
Mą duszę rozumie
Bajki mi opowiada :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Bezwietrzna Noc sierpniowa
Cieplutka, cicha, pachnąca
Kusi jej urok i powab
Nagrzana od gorącego słońca
Towarzyszy mi w zadumie
Ciszą ze mną gada :O)
Mą duszę rozumie
Bajki mi opowiada :O)
A, jeszcze ogród podlać muszę...
Kwiaty wody są tak spragnione
Na bumelkę się nie skuszę
Bo zależne są ode mnie one
Jutro będą mi dziękowały
Kolorami i nowymi kwiatami
I przecudnie będą pachniały
Upojnymi bajkowymi zapachami
Cisza, rozmów już nie słychać
Niebo zrobiło się granatowe
Mnia poszedł urażony spać
I nie odezwał się słowem
Cóż, mnie też przykro było
Na jego dziwne zachowania...
Pachnąco goździkami się zrobiło
Chyba dziś nie będzie spania...
Zuzia padła emocjami wykończona
Mnia siedzi przy komputerze
Ja w ogrodzie kocem opatulona
Wdycham powietrze pachnące, świeże
Z ogródków słychać gwar
Rozmów sąsiadów wszelakich
Wieczór ma magię i czar
Sporo mam tu wieczorów takich :O)
Ach ! Pomarańczowy zachód słońca !
Mogłabym podziwiać go bez końca !
To tak jakby malarz uduchowiony
Szalał z orange we wszystkie strony !
I mazał pędzlem po błękitach i granatach
Bo miał twórczego szału atak :O)