09 sierpnia 2020, 20:15
Ech, znów nie będę spała...
Bo się zdenerwowałam
Nie wiem czy dobrze zrobiłam
Że po 20 stej kawę wypiłam....
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Ech, znów nie będę spała...
Bo się zdenerwowałam
Nie wiem czy dobrze zrobiłam
Że po 20 stej kawę wypiłam....
Po powrocie z plaży się uwijałam
Błyskawicznie obiad gotowałam
Na później odwózkę Zuzi przesunęliśmy
A i tak bardzo mało czasu mieliśmy
Mnia głowa od słońca bolała
Zuzia ukąszenia przeżywała
Mi się jechać tak nie chciało...
Parę rzeczy do zrobienia jeszcze zostało
I Mnia na jutro wyjazd Zuzi przełożył
I radości nam wszystkim tym dołożył
Tak się staram, tak pracuję
Nad swoimi wadami
Jednak jak coś mnie nurtuje
Szaleję jak tsunami...
Powstrzymywałam się, uspokajałam
Starań sporo włożyłam
Wyciszałam, ogarniałam
Cicha i potulna byłam...
Po powrocie mnie trzepnęło
I co myślę powiedziałam
Tak mnie po obiedzie wzięło
I Mnia zdenerwowałam
Tak czasami i u nas bywa
Że przykrości sobie robimy
Lat przybywa, rozumu ubywa
I się na siebie złościmy...
Za oceanem tęskniłam
Ocean dziś widziałam :O)
W wodzie się moczyłam
Plażę podziwiałam :O)
"Dawidy" też nad ocean się wybrały
Z Margo i Szymonem :O)
Miło nas na opalanko zapraszały :O)
Przemiłe plażowanie wspólne zaliczone :O)
Po plaży chodzić na bosaka
To jest frajda nie byle jaka
Choć buty wygodne mamy
Chętnie je ściągamy
Zuzia gdy boso wracała
Bączka w piasku napotkała...
Ugryzł ją w stopę i palec
I darła się niebywale...
Wujek Dawid ją niósł na barana
Biedulka spłakana, zestresowana
I ja się bardzo zdenerwowałam
Że ma uczulenie się obawiałam...
Wszystko dobrze się skończyło
Chociaż wszystkim przykro było
Mnia nasmarował ją maściami
I zajęła się swymi grami :O)