16 września 2020, 16:30
Ciepłe oczy Przyjaciółki
Wypełniały przestrzeń całą
Nie pasują tu regułki
Bo niektórym się nie udało
Czasem przetrwać wiele lat
Prawdziwej Przyjaźni się uda
13 lat to czasu szmat
I to prawda, nie ułuda :O)
Wiersze, wierszyki
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Ciepłe oczy Przyjaciółki
Wypełniały przestrzeń całą
Nie pasują tu regułki
Bo niektórym się nie udało
Czasem przetrwać wiele lat
Prawdziwej Przyjaźni się uda
13 lat to czasu szmat
I to prawda, nie ułuda :O)
Kinder party jest na trawniku
Dzieci bawią się i tortem zajadają
Wśród balonów i radosnych krzyków
Przyjęcie przed domami miłe mają
Kompresem ze Spokoju czoło obłożyć
W twarz wklepać maseczkę Błogości
Na ciało krem z Miłości nałożyć
Czuć dobrze się w swojej nagości
Popływać w basenie Spełnionych Marzeń
Poopalać się w Dobroci promieniach
Być silną wobec życia wydarzeń
W wypoczętą i zdrową się zmieniać
Przed dom wyjść jednak musiałam
Bo słonka w ogrodzie ubyło
A opalać twarz i nogi chciałam
Na słońcu ciepło jest i miło :O)
Dobrze, że krzak dużego bzu
Całkowicie mnie skrywa
I mogę jakby w zaciszu siedzieć tu
Jak poetka prawdziwa :O)
Słońce w ogrodzie się pokazało
Pięknie pachnie trawą nagrzaną
Promieni słońca jej ciągle za mało
Cieszy się chwilą jej daną
Ogromna błyszcząca sieć pajęcza
Szeroko jest rozciągnięta
O pułapkach myśli nastręcza
Do pisania o niej to zachęta
Ogromny pająk po niej się wspina
Coś znalazł co w sieć mu wpadło
Ostatnia to ofiary godzina...
Trzyma ją w uścisku jak imadło...
Są i zwycięscy i pokonani
Cały czas proces ten trwa
Pomiędzy ludźmi, zwierzętami, owadami
Kto komu radę da....